Kolonie z ZTU! Od 10 do 24 lipca trwały kolonie letnie w Mrzeżynie zorganizowane przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci oddział w Zamościu. Uczestnikami byli uczniowie szkół podstawowych oraz gimnazjum miasta i gminy Zamość. Podczas bardzo bogatego programu kolonii nie zabrakło miejsca na profilaktykę, którą propaguje kampania ZTU.
Już pierwszego dnia koloniści poznali zasady zachowania się nad otwartym zbiornikiem wodnym, ratownik WOPR szczegółowo omówił specyfikę kąpieli w morzu. Pielęgniarka nauczyła uczestników jak bezpiecznie korzystać ze słońca. Pogoda dopisała, więc pod czujnym okiem ratowników mnóstwo czasu dzieci spędziły na kąpielach słonecznych i wodnych.
Plaża to też wielki plac zabaw, więc nie zabrakło budowli z piasku. W ramach konkursów grupowych uczestnicy budowali piękne, warowne zamki, zwierzęta oraz rozległe akwedukty. Na plaży odbył się także chrzest kolonisty. Był to zwinnościowy tor przeszkód, który kończył się wizytą u „Neptuna”, czyli u ratownika, ten z kolei każdego uczestnika ochrzcił pagajem. W pełnym słońcu i w gorącym piasku odbyły się też zespołowe zawody w przeciąganiu liny. Dzielnie spisały się dziewczęta, nie oddały zbyt łatwo zwycięstwa grupie chłopców. Kadra w tych zawodach niestety wypadła blado. W chwilach wytchnienia od upałów dzieci odwiedziły zagrodę żubrów w Wolińskim Parku Narodowym oraz Aleję Sław w Międzyzdrojach. Wieczorem była okazja do obgadania tematu jak żyją ludzie z pierwszych stron gazet oraz jakie są blaski i cienie popularności. Uczniowie gimnazjum zauważyli, że kariera często okupiona jest wielkim wysiłkiem, ale ważne jest, aby dokonywać właściwych wyborów i aby zawsze byli wokół nas zaprzyjaźnieni ludzie.
Pośród wielu konkursów jakie odbyły się podczas trwania kolonii, znalazło się miejsce na konkurs – plakat o dopalaczach, nałogach, używkach, które są zagrożeniem dla zdrowia młodego człowieka. W nagrodę wszyscy, którzy uczestniczyli w konkursach otrzymali gadżety kampanii ZTU. Z piękną, zdrową opalenizną, zrelaksowani i szczęśliwi wrócili do Zamościa, gdzie czekali stęsknieni rodzice. Zostały wakacyjne wspomnienia, nowe przyjaźnie i tęsknota, że kolejne kolonie dopiero za rok.
Autor: Renata Panas